Asasyni to jak noc Szecherezady

Asasyni to inna nazwa sekty nizarytów, odłamu muzułmańskich ismailitów (w islamie szyickim), działającej w XI-XIII wieku na Bliskim Wschodzie. Byli jedną z najbardziej tajemniczych sekt w dziejach świata. Są uważani za bezwzględnych szyickich zabójców. Głównie za sprawą legendy rozpowszechnianej przez ich wrogów.

Pierwszym przywódcą asasynów, zachowującym się jak faktyczny mentor, był Hasan ibn Sabbah. Za jego rządów asasyni założyli swoje własne niewielkie państewko. To on również zapoczątkował stosowanie przez nich skrytobójstw jako politycznej broni.
Dalsze credo asasynów wyraża zasada: „nic nie jest prawdziwe i wszystko jest dozwolone”, która zwalnia ich ze skrupułów za popełniane zbrodnie. Asasyni nie zostają jednak nihilistami. W bractwie jest surowo zakazane zabijanie osób uznanych za niewinne i przypadkowych cywili.

Kiedy natrafiłem na ten fragment postanowiłem przyjrzeć się bliżej tej tajemniczej organizacji, człowieka z gór, jak jest nazywany potocznie ich przywódca i mentor. Bardzo ciekawa postać. Był zaufanym władców Egiptu, skąd musiał uciekać. A kiedy natknąłem się na bardzo bliskie kontakty z templariuszami, to musiałem zgłębić temat. Kilka słów od siebie; Hasan urodził się w Iranie, czyli był Persem, mi kojarzy się z Samonem, założycielem pierwszego państwa Słowian. Dlaczego? Podobnie jak Samon musiał być osobą bardzo sprytną i na owe czasy, nie tuzinkową. Odpowiednia chwila, osoba, miejsce! Hasan to haszysz, Egipt i inteligencja. Wystarczy. Sam pobyt i przygody Hasana w Egipcie można długo opisywać. Polecam gościa bo to jak w tytule Szeherezada, zapach przypraw, potu i krwi. BOROWCZYK.

Msjaf. Około 1176 roku zamek prawdopodobnie przejęty został przez asasynów. W roku 1260 oblegany był przez Mongołów, którzy jednak zostali odparci.